Strona główna > Artykuł

"Domy po mnie zostaną"

migracja

Władysław Godyń z własnych pieniędzy buduje domy dla biednych i bezdomnych. Bohater sprzedaje wartościowe obrazy, żeby je finansować. Pierwszy dom powstał 5 lat temu przy ul. Malborskiej w Krakowie. Otrzymały go siostry Albertynki, by prowadzić przytulisko dla bezdomnych kobiet. Teraz w budowie są następne.

Władysław Godyń z własnych pieniędzy buduje domy dla biednych i bezdomnych. Bohater sprzedaje wartościowe obrazy, żeby je finansować. Pierwszy dom powstał 5 lat temu przy ul. Malborskiej w Krakowie. Otrzymały go siostry Albertynki, by prowadzić przytulisko dla bezdomnych kobiet. Teraz w budowie są następne. Bohater mówi, że czasem czuje, że wyręcza państwo, ale przynajmniej te domy po nim zostaną, i z tego się cieszy...