Strona główna > Artykuł

„Kłos” – Urszula Żółtowska-Tomaszewska

Polskie Radio

Niedziela, 29 grudnia, godzina 21.18. Program 1. W tym roku Roman Kłosowski obchodzi 60-lecie pracy. Jest chory, stracił wzrok w 80 procentach, ale nadal gra.

Roman Kłosowski w roli tytułowej w filmie "Kramarz", reż. Andrzej Barański,1990.fot. fot. z archiwum aktora

09.12.18 "Kłos" - reportaż Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej.mp3

W tym roku Roman Kłosowski  obchodzi 60-lecie pracy. Jest chory, stracił wzrok w 80 procentach, ale nadal gra. I to Becketta. Nikt nigdy nie podejrzewałby, że może gra role dramatyczne. Zawsze uchodził za wesołka i komika.. Kiedy w r.1949 wszedł na salę, gdzie odbywały się egzaminy do warszawskiej PWST, wielki aktor, rektor Aleksander Zelwerowicz zapytał:  „Przepraszam, a pan tu po co ? – Kłosowski:  Jestem.- A śpiewać Pan umie? - Nie umiem. - Po czym padło nieuchronne pytanie -:A co będzie ze wzrostem? - Kłos rozejrzał się po egzaminatorach i ze straceńczą odwagą wypalił  - Jeśli pan profesor Wyrzykowski może grać Hamleta w butach na koturnach, to ja mógłbym zagrać Grabca nawet bez koturnów.” Zagrał kilka ról w filmach Kondratiuka. W roku 1988 po ośmiu latach "leżakowania na półkach" słowacki film "Ja kocham, ty kochasz" Hanaka otrzymał Srebrne Lwy na Festiwalu Filmowym w Berlinie, a Kłosowski konkurował tam o Główną Nagrodę Aktorską z Dustinem Hoffmanem. Ale życie jest życiem  - i otrzymał ją Hoffman.  Roman Kłosowski, mimo podeszłego wieku i mimo tego, że prawie nie widzi - nie zamierza zejść ze sceny. Chce grać dopóki widzowie chcą go oglądać. To sens jego życia. Cała Polska uwielbia Maliniaka z „Czterdziestolatka” . Ludzie zaczepiają aktora na ulicy, dziękując mu za role aktorskie. Młodsi koledzy są mu wdzięczni za troskę, jaką ich otaczał , gdy zaczynali karierę. Mówią, że to był kapitał na przyszłość.