Strona główna > Artykuł

"Osobliwe przypadki Marcela" - reportaż Małgorzaty Sawickiej

Polskie Radio

Niedziela, 19 stycznia 2013, Program 1, godz. 21.18. Pan Marcel Weyland z Australii długo dojrzewał do roli tłumacza polskiej poezji.

Rękopis "Pana Tadeusza"fot. Pleple2000/Wikipedia/CC

Interesująco, z humorem opowiada o ucieczce z Polski w pierwszych dniach wojny, o tym jak w wieku 11 lat przeczytał w Wilnie 'Pana Tadeusza', jak w Japonii nauczył się angielskiego, a w Szanghaju urzekła go angielska poezja. Natomiast w Sydney, gdy studiował architekturę i zakochał się w Filipie - artystce irlandzkiego pochodzenia, zapragnął przetłumaczyć dla niej choć fragment naszej epopei narodowej. Tak zaczęła się literacka przygoda Marcela, która dała mu sławę, a jej tryumfalny finał przypada na ostatnie lata, gdy wychował już dzieci, przeszedł na emeryturę i bez reszty mógł oddać się zajęciu tłumacza poezji polskiej na angielski. Uważa przy tym, że w jego życiu wszystko działo się przypadkiem, choć w istocie sam z godną podziwu pasją, konsekwencją i determinacją dążył do zrealizowania swoich pragnień, a - niezależne od niego - zawirowania historii oraz przypadki losowe tylko mu w tym czasem przeszkadzały, a czasem pomagały.