Strona główna > Artykuł

Ihar Babkou laureatem Nagrody im. Jerzego Giedroycia na Białorusi

IAR / PAP

Nagrodzono powieść "Chwilka: trzy historie", opowiadającą o Mińsku lat 80. i 90. Tytuł nawiązuje do nazwy kawiarni, popularnej wśród studentów i intelektualistów tego okresu.

Ihar Babkou, białoruski poeta, prozaik i tłumacz został laureatem tegorocznej nagrody literackiej imienia Jerzego Giedroyciafot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR): laureatem nagrody Giedroycia został Ihar Babkou

Ihar Babkou, białoruski poeta, prozaik i tłumacz został laureatem tegorocznej nagrody literackiej imienia Jerzego Giedroycia. Uroczystość rozstrzygnięcia trzeciej edycji konkursu dla najlepszej książki prozatorskiej napisanej w języku białoruskim odbyła się w poniedziałek Mińsku.

Babkou dostał nagrodę za powieść „Chwilka: Trzy historie”. Jak sam  mówił, jest to książka o Mińsku lat 80. i 90. ubiegłego wieku oraz trochę o Warszawie i Berlinie. - To książka o jednej mińskiej kawiarni, w której spotykają się trzej wymyśleni bohaterowie. Ta kawiarnia nie jest prosta lecz magiczna - mówi Babkou.

”Dlaczego skoro jesteśmy tacy utalentowani, ostatnie 20 lat tak wygląda”

- Z jednej strony to powieść, a z drugiej jak zawsze u Ihara Babkoua. kilka równoległych historii prowadzących czytelnika w różne strony jak u Borgesa czy Cortazara - powiedział prezes białoruskiego PEN-Centru Andrej Chadanowicz, który zasiada w jury. – ”Mamy tu trzy losy i trzy stylistyczne partie - polityka, poety i śpiewaczki".

Jak podkreślił Chadanowicz, książka Babkoua stanowi próbę odpowiedzi na kilka bolesnych dla Białorusinów pytań, "na przykład dlaczego, skoro jesteśmy tacy dzielni, genialni i utalentowani, to mamy przez ostatnie 20 lat to, co mamy".

Jednocześnie - jak ocenił Chadanowicz - od strony literackiej książkę cechuje "niezwykły sposób opowiadania, więcej sugerujący niż mówiący wprost". - Ihar Babkou zwyciężył dlatego, że ma najlepszego współautora, czyli czytelnika. Połowę powieści napisał autor, a połowę musi dopisać czytelnik podczas lektury - zaznaczył.

Sam Babkou podkreślił, że lata 80-te to dla Białorusi "bardzo istotny okres, kiedy wszystko powstawało". - Wtedy się rodziło to, co w latach 90-tych i na początku XXI wieku było już na powierzchni - powiedział.

Zwycięzca otrzyma 10 tys. euro. Laureaci drugiej i trzeciej nagrody - Artur Klinau i Winceś Mudrou - otrzymają odpowiednio urlop twórczy na szwedzkiej Gotlandii oraz stypendium we Wrocławiu.

Głównym celem Nagrody im. Giedroycia, której patron urodził się w Mińsku, jest popularyzowanie białoruskiej literatury w Polsce i na Białorusi, a także sprzyjanie pogłębianiu dwustronnych stosunków kulturalnych.

Poprzedni laureaci nagrody to Uładzimir Niaklajeu za powieść "Saturator z wodą gazowaną z sokiem i bez (mińska powieść)" oraz Pawał Kaściukiewicz za opowiadania "Reprezentacja Republiki Białoruś w pobocznych dyscyplinach sportu".

Polskie wydanie powieści Babkoua "Adam Kłakocki i jego cienie" znalazło się w finale Nagrody Literackiej Europy Środkowej "Angelus" w 2009 r. Po polsku ukazał się także zbiór jego esejów "Królestwo Białoruś".

Nagroda Jerzego Giedroycia, której pomysłodawcą jest ambasador Polski na Białorusi Leszek Szerepka, a fundatorem polski Idea Bank, stała się na Białorusi bardzo prestiżowa. Do jej trzeciej edycji zakwalifikowano 46 książek, czyli dwa razy więcej niż uczestniczyło w pierwszym konkursie.
Celem konkursu jest pogłębienie polsko-białoruskich więzi kulturalnych i uszanowanie pamięci Jerzego Giedroycia, który urodził się w obecnej stolicy Białorusi, Mińsku.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Galeria
Ihar Babkou, laureat nagrody im. Giedroycia