Data publikacji:
2014-08-27
Strona główna > Artykuł
Tam, gdzie kupić można wszystko...
Polskie Radio
Od ponad stu lat kolejne pokolenia Warszawiaków zaopatrywały się na Bazarze Różyckiego niemal we wszystko - nawet w najtrudniejszych latach, kiedy w sklepach nie było nic.
Przed Wielkanocą na Bazarze Różyckiego kwitnie handel jajami.fot. PAP/CAF/Mariusz Szyperko
Od gorących flaków po suknie ślubne, najnowsze amerykańskie ciuchy szyte pod Warszawą, najmodniejsze buty i tysiące innych artykułów, łącznie z obcą walutą i dętym złotem. Paradoks historii polega na tym, że Bazar Różyckiego, symbol wolnego rynku w czasach PRL-u, właśnie przegrywa walkę z wolnym rynkiem. Tani towar z bliskiego i dalekiego Wschodu i konkurencja setek innych bazarów sprawiają, że "Różyc" dogorywa. Nieliczni kupujący snują się wśród równie nielicznych czynnych budek i zniechęconych sprzedawców, pogrążonych w splinie i melancholii.
O dawnej świetności i dzisiejszym upadku symbolu wolnego handlu opowiada reportaż Alicji Grembowicz "Było życie jak w Madrycie".
Radiowa Jedynka, 25.08 (poniedziałek), godz. 21.14.