Studio reportażu Polskiego Radia

Reportaż o nieobyczajnym zachowaniu radnego z Kazimierza Dolnego i oburzonych mieszkańcach. Otóż pan radny załatwił potrzebę fizjologiczną do kwietnika na rynku we własnym mieście. Na stronie internetowej zaczęły pojawiać się opinie krytyczne. Radny Paweł S. grożąc właścicielowi portalu spowodował zamknięcie strony internetowej z komentarzami, ale ludzie nadal pisali. Pisali, że radny ma na swoim koncie dwa prawomocne wyroki i od niemal trzech lat nie powinien być już radnym. Ale Rada nie zrobiła nic, aby odebrać radnemu mandat. Wręcz przeciwnie, radni próbowali usprawiedliwić jego zachowanie.