Data publikacji:
2015-11-16
Strona główna > Artykuł
Barthes i jego Barthes. To nie jest autobiografia
Dwójka
– Jeżeli chcemy poważnie traktować tego autora, musimy mieć dystans do jego tekstu – mówił prof. Wojciech Michera o książce "Roland Barthes" Rolanda Barthes'a.
Pierwsze zdanie "Rolanda Barthes'a" brzmi: "wszystko to należy uznać za wypowiedziane przez postać z powieści"fot. Federico Novaro/flickr/CC BY 2.0
12 listopada minęła 100 rocznica jego urodzin. Francuski pisarz i badacz, jeden z najbardziej inspirujących intelektualistów ubiegłego wieku wydał w 1975 r. - na pięć lat przed śmiercią - osobliwą książkę, której oryginalny tytuł brzmi "Roland Barthes przez siebie samego".
– Ta książka jest w pewnym sensie jest kluczem do Barthes'a, ale nie dlatego, że docieramy do wnętrza tej fascynującej osoby – powiedział prof. Wojciech Michera. – To raczej klucz, dzięki któremu nie pójdziemy na łatwiznę – dodał, tłumacząc, w jaki sposób Roland Barthes realizuje w dziele stworzoną przez siebie koncepcję "śmierci autora".
Odejście od szablonu autobiografii widać m.in. w tym, że autor raz pisze o sobie "ja", raz "ty", raz "R.B.", niekiedy zaś "on" albo "pan". Zwrócił na to uwagę prof. Tomasz Swoboda, który zauważył też, że książka, która w większości ma formę słownika, rozpoczyna się w bardzo nietypowy sposób.
***
Tytuł audycji: Strefa literatury
Prowadzą: Anna Lisiecka i Dorota Gacek
Goście: prof. Tomasz Swoboda, prof. Wojciech Michera i Marek Bieńczyk (znawcy i tłumacze książek Rolanda Barthes'a)
Data emisji: 15.11.2015
Godzina emisji: 21.30
mc/bch