Strona główna > Artykuł

Nike Farida o „Róży pustyni”, Libii i wielokulturowości

PolskieRadio 24

Pisarka, historyk sztuki, autorka bestsellerowej libijskiej trylogii „Róża pustyni” – Nike Farida – była gościem audycji W Poniedziałek u Rigamonti. Polka wychowała się w Libii, uczyła się w arabskiej szkole dla dziewcząt, ale ją wyrzucono, bo nie salutowała Kaddafiemu. Poznała Libię piękną i tą spływającą krwią.

Nike Faradi /fot.PR24/MSfot.

21.03.16 Nike Faradi: „Wierzę, że kiedyś zapanuje pokój międzyreligijny. Nie opuszcza mnie ta nadzieja (…)”.

„Panna młoda” i Żona” – dwie części „Róży pustyni” – już podbiły rynek czytelniczy. Nad trzecią częścią trylogii autorka właśnie pracuje w Londynie. Wkrótce ukaże się więc „Wdowa”. Kolejne powieści Nike Faradi, w dużej części oparte na faktach, to bestsellery rozgrywające się pomiędzy trzema kulturami i religiami: chrześcijaństwem, judaizmem i islamem.

– Staram się napisać, że wszystkie trzy religie wywodzą się z jednego pnia. Wierzę, że kiedyś zapanuje pokój międzyreligijny i międzykulturowy. Wiele pięknych rzeczy wyszło ze świata arabskiego, jednak obecnie to dokąd idziemy wygląda smutno. Jednak wiem, że istnieje jakaś nadzieja – mówił gość Polskiego Radia 24.

W powieściach Nike Faradi wiele miejsca poświęcone jest tyrańskim rządom Kaddafiego. Autorka czerpie swoje inspiracje ze swojego własnego życia.

– Z PRL-u trafiłam do Kaddafiego. To był bardzo ponury okres zarówno dla Polski, jak i Libii. Było to bardzo trudne dla mnie jako wolnego ducha. Kaddafi rzeczywiście uwierzył, że potrafi zjednoczyć świat arabski. Istniała fala działań PR-owskich, która wytworzyła wiele obrońców tego władcy – powiedziała pisarka.

Audycję prowadziła Magdalena Rigamonti.

Polskie Radio 24/dds