Data publikacji:
2016-04-22
Strona główna > Artykuł
Anna Czerwińska: zachowuję rezerwę sił na radość
Jedynka
Anna Czerwińska jako najstarsza kobieta weszła na Mount Everest (miała wtedy 51 lat). Był to ostatni krok do zdobycia Korony Ziemi, czyli najwyższych szczytów wszystkich kontynentów.
Anna Czerwińska z Niną Karczmarewicz w studiu Jedynkifot. W. Kusiński/Polskie Radio
Himalaistka przyznaje, że zawsze stara się wchodzić na góry tak, żeby mieć "rezerwę sił na radość", chociaż w przypadku ośmiotysięczników jest to raczej niemożliwe. - Zdawałam sobie sprawę, że jestem na szczycie, ale radość przychodziła później. Przede wszystkim był lęk o powrót, bo większość wypadków przytrafia się w zejściu, kiedy tracimy motywację, siły i jesteśmy coraz bardziej bezbronni wobec gór - mówi Anna Czerwińska.
Opowiada także o tym, jak 100 metrów przed szczytem Mount Everestu skończył jej się tlen i wspomina wyprawę na Kilimandżaro, w której wzięli udział dawcy szpiku i ludzie po przeszczepach. Opowiada też o pierwszych kobiecych wyprawach w góry, na które mężczyźni patrzyli dość sceptycznie...
***
Tytuł audycji: "Droga na szczyt" z cyklu "Twarzą w twarz"
Prowadzi: Nina Harbuz-Karczmarewicz
Gość: Anna Czerwińska (himalaistka)
Data emisji: 21.04.2016
Godzina emisji: 23.07
mg/tj