Data publikacji:
2016-08-18
Strona główna > Artykuł
Marcin Kowalczyk z irokezem w pierwszej hollywoodzkiej roli
Trójka
- Rola, którą dostałem w hollywoodzkiej produkcji reżysera Alberta Hughesa nie była małym zadaniem. Spędziłem trzy miesiące na planie filmowym - opowiada aktor, Marcin Kowalczyk.
Marcin Kowalczyk jako Kail w filmie "Hel"fot. Kachna Baraniewicz / Materiały prasowe
Marcin Kowalczyk jest jednym z aktorów występujących w filmie "Hel" Pawła Tarasiewicza i Katarzyny Priwieziencew. W najbliższym roku zadebiutuje w dużej amerykańskiej produkcji w reżyserii Alberta Hughesa, w której zagrał wojownika z plemienia żyjącego w epoce lodowcowej.
- Na głowie miałem irokeza, bo odgrywam postać najtwardszego wojownika z całego plemienia, więc wyglądam dość groźnie. Jestem liderem i jeśli jest jakieś zagrożenie, to wyskakuję naprzód i ruszam do ataku. Natomiast same kostiumy były bardzo ciężkie, bo ważyły ok. 20 kg, więc można było się w nich poczuć bardzo autentycznie - opowiada aktor.
W programie mówiliśmy o tym, gdzie powstawała hollywoodzka produkcja i jakim językiem posługują się na planie aktorzy. Jak przygotowywano się do ról w tym filmie? Kto znalazł się w obsadzie? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Fajny film
Autor: Ryszard Jaźwiński
Gość: Marcin Kowalczyk (aktor)
Data emisji: 18.08.2016
Godzina emisji: 10.45
sm/mp