Data publikacji:
2016-09-06
Strona główna > Artykuł
Premiera filmu "Smoleńsk". "Oparliśmy się na faktach"
Jedynka
- To jest film fabularny, z tym że wszystko to, co dotyczy bezpośrednio katastrofy, staraliśmy się oprzeć na faktach - mówił na premierze "Smoleńska" reżyser Antoni Krauze.
Reżyser Antoni Krauze (L) i aktorka Ewa Dałkowska (P) podczas premiery filmu "Smoleńsk"fot. Radek Pietruszka/PAP
W poniedziałek (5.09) w Teatrze Wielkim–Operze Narodowej odbyła się uroczysta premiera filmu "Smoleńsk". Na seansie obecna była część członków rodzin ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku, m.in. prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Oprócz twórców filmu w pokazie uczestniczyli również prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło.
W rozmowie z dziennikarzami reżyser filmu Antoni Krauze podkreślał, że sam – jak wielu Polaków – nie wie jakie były przyczyny katastrofy, ale wokół niej narosło wiele kłamstw. – Ten film jest protestem przeciwko manipulacjom prawdą. Kłamstwa były od początku. Na przykład pierwszego dnia samolot miał podchodzić do lądowania cztery razy, drugiego dnia podchodził już dwa razy, a potem dowiedzieliśmy się, że w ogóle nie chciał lądować - podkreślał twórca.
Co po seansie powiedzeli aktorzy, którzy pojawiają się na ekranie: Ewa Dałkowska, Katarzyna Łaniewska i Anna Samusionek, dowiesz się z nagrania audycji.
Film "Smoleńsk" trafi do polskich kin w piątek 9 września.
***
Materiał wyemitowano w audycji Sygnały dnia
pg/tj