Data publikacji:
2017-01-30
Strona główna > Artykuł
Leopold Tyrmand. "Kelner z przypadku"
Czwórka
Złościł się, gdy nazywano go pisarzem. Sam mówił o sobie "były kelner". - Wątki kulinarne w twórczości Tyrmanda dają pole do popisu. To był człowiek rozsmakowany w życiu i w jedzeniu - przekonuje Marcel Woźniak, autor "Biografii Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka jak moje życie".
Leopold Tyrmand na Festiwalu Muzyki Jazzowej w Sopociefot. PAP/Tadeusz Kubiak
Marcel Woźniak Przez wiele lat nie było wiadomo, ile z opisywanych przez Tyrmanda historii było prawdą, a ile fikcją. Teraz okazuje się na przykład, że to, co opisał w książce"Filip" ma mocny rys autobiograficzny
Najbardziej korzystały na tym... jego kobiety. - Druga żona Tyrmanda, Barbara Hoff, zwykła mówić, że bardzo się cieszy z tego, że Leopold lubi być w kuchni, bo dzięki temu ją z niej wygania - opowiada biograf pisarza. - Tyle, że zdania na temat tego, czy Tyrmand był dobrym kucharzem, są podzielone - dodaje.
Dlaczego Tyrmand udawał francuskiego kelnera? Jakimi profesjami jeszcze się parał? Co znajdziemy na szlaku wędrówki po Warszawie śladami pisarza? Zapraszamy do wysłuchania audycji.
***
Tytuł audycji: Sztuka jedzenia
Prowadzi: Beata Kwiatkowska
Gość: Marcel Woźniak (autor "Biografii Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka jak moje życie")
Data audycji: 29.01.2017
Godzina audycji: 15.08
kul/jsz