Data publikacji:
2009-11-02
Strona główna > Artykuł
Martin Solo
migracja
Żoliborski muzyk, punk rockowy poeta opowiada o swojej nowej płycie, której główną bohaterką jest Warszawa.
fot.
Krążek zatytułowany po prostu "Martin Solo" jest w pełni autorskim
przedsięwzięciem, co nie przeszkadza jednak MARTINOWI w korzystaniu z
pomocy zaprzyjaźnionych i sprawdzonych muzyków, którzy wspierali go
podczas nagrania materiału w warszawskim studio Serakos, znanym między
innymi z realizacji wszystkich albumów KOMET.
Wątek dotyczący KOMET jest zresztą obecny na debiutanckim albumie
MARTINA nie tylko z racji miejsca powstania nagrań, ale także
instrumentalnego wsparcia ze strony Lesława - lidera KOMET, a także
opieki produkcyjnej oraz kompozycyjnej (Lesław podarował Martinowi dwa utwory "Kwiaty zła" i "Sady Żoliborskie".)
Martin Solo był gościem programu Myśliwiecka 3/5/7 w którym opowiedział Piotrowi Stelmachowi o swoich punkowych korzeniach.
Głównym motywem krążka są impresje związane z życiem w Warszawie.
Martin Solo narodził się już w latach 80.
"Muzyka powinna być o czymś."
Album jest zróżnicowany gatunkowo.
Premierowy koncert będzie miał miejsce 17 listopada w warszawskiej Jadłodajni Filozoficznej.