Strona główna > Artykuł

"Chłopcy do bitki" - reportaż Adama Bogoryja-Zakrzewskiego

Studio Reportażu i Dokumentu

Po ogłoszeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku, "zagazowali" kwasem masłowym min. Teatr "Syrena" w Warszawie. To był ich protest przeciwko aktorom, którzy ignorowali powszechny bojkot reżimu przez środowisko artystów.

Jacek Juzwa ps. Grzegorz, kierownik jednej z Grup Oporu Solidarni ze sfałszowanym dowodem osobistymfot. Adam Bogoryja-Zakrzewski

"Chłopcy do bitki" - reportaż Adama Bogoryja-Zakrzewskiego

Granat łzawiący wrzucili do Kolegium ds. wykroczeń. Środki cuchnące wpuszczali do mieszkań funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa i kolaborantów. Nadawali z dachów budynków audycje radiowe, min. dla podtrzymania na duchu opozycjonistów zamkniętych w słynnym stalinowskim więzieniu - areszcie przy Rakowieckiej w Warszawie.

Zakładali tablice poświęcone pamięci poległym, rozrzucali ulotki z informacjami o działalności związkowców z "Solidarności". Wszystko w walce przeciwko Komunie, w nieodłączną nadzieją na wolność. Tych młodych radykalnych, działających w konspiracji w ramach "Grup Oporu Solidarni" w Warszawie i okolicach było ok. 250-300 osób. Często wzorowali się na pomysłach Armii Krajowej z czasów okupacji.

***

Autor reportażu "Chłopcy do bitki" Adam Bogoryja-Zakrzewskiego dziękuje "Grupom Oporu Solidarni" za udostępnienie nagrań archiwalnych. Jednocześnie zwracamy się - jako Studio Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia, z prośbą o kontakt do uczestników akcji rozstawienia tzw. gaduły na dachu budynku obok więzienia przy Rakowieckiej w Sylwestra z 82 na 83 rok.

Nasz adres: dokument@polskieradio.pl

Zobacz serwis specjalny:

Stan wojenny.jpg

***

Reportaż "Chłopcy do bitki" Adama Bogoryja-Zakrzewskiego został wyemitowany we wtorek (14.12) po godz. 23.10 na antenie Programu 1.