Data publikacji:
2022-06-29
Strona główna > Artykuł
"Ryś, czyli dzikość serca" - reportaż Jakuba Tarki
Studio Reportażu i Dokumentu
Rysie to największe drapieżne koty występujące w Polsce. Jak pokazują badania, w ogóle nie zdajemy sobie sprawy z ich istnienia obok nas.
Ryśfot. www.pixabay.com
Więcej wiemy o tygrysach, panterach czy lwach, których w naszych lasach nie ma, niż o rysiu, który jest gatunkiem rodzimym. Tak samo pięknym, zwinnym, mającym wyostrzone zmysły i ostre jak żyletki pazury. Może jest tak dlatego, że jeszcze do niedawna - z powodu małej jego liczebności - zobaczenie rysia było jak wygrany los na loterii. Jednak dziś jest inaczej. Dzięki intensywnej reintrodukcji, czyli przywracaniu rysi do środowiska, w którym kiedyś żyły, coraz częściej można to majestatyczne zwierzę zobaczyć w naturze.
Przede wszystkim w Karpatach, na Mazurach i na Pomorzu Zachodnim, gdzie WWF Polska wraz z lokalnymi organizacjami i leśnikami od paru lat wypuszcza pozyskane z ogrodów zoologicznych i prywatnych hodowli koty. Większość z nich od razu z powodzeniem poluje, już w pierwszym roku po wypuszczeniu rozmnaża się. Dzikość serca oznacza bowiem fakt, że nawet rysie żyjące wiele lat w niewoli, wypuszczone na wolność adaptują się szybko do naturalnego środowiska, niemal od pierwszego polowania wraca instynkt i umiejętności, o które pewnie wcześniej nawet by się nie podejrzewały.
Zobacz też:
- "Od piosenki Zbyszka Wodeckiego nazwałem moją córkę i firmę" [POSŁUCHAJ]
- Roman Kuzelyak - ukraiński artysta ceramik, który osiadł na Mazowszu. Reportaż Jakuba Tarki [POSŁUCHAJ]
***
Reportaż "Ryś czyli dzikość serca" autorstwa Jakuba Tarki został wyemitowany we wtorek (28.06) o godz. 23.10 na antenie Programu 1.