Strona główna > Artykuł

"Toniemy w ciszy" - reportaż Antoniego Rokickiego

Studio Reportażu i Dokumentu

Od początku wakacji utonęło już 49 osób. Jak co roku, służby ratownicze apelują do urlopowiczów spędzających czas nad wodą o bezpieczny i odpowiedzialny wypoczynek. Przestrzegają przed pływaniem w miejscach niestrzeżonych, a także radzą, by nie spożywać alkoholu, przed wejściem do wody. Niestety, nadal wiele osób lekceważy te zalecenia.

Jeziorko Czerniakowskie w Warszawiefot. Antoni Rokicki

"Toniemy w ciszy" - reportaż Antoniego Rokickiego

Przed zakończeniem roku szkolnego w internecie pojawiło się wiele ogłoszeń o pracy dla ratowników wodnych. O tym, jak wygląda ich codzienność, opowiada Mieczysław Kolasa z Centrum Rekreacyjno-Sportowego Bielany w Warszawie.

Bohater reportażu przez wiele lat pracował w Krynicy Morskiej i w Piaskach na Mierzei Wiślanej. W tym roku rozmówca Antoniego Rokickiego prowadzi zajęcia na Bielanach, m.in. naukę pływania dla dzieci w ramach akcji "Lato w Mieście".

Jak mówi Mieczysław Kolasa, brawura sprawia, że nawet dobrzy, zawodowi pływacy, zachowują się nieodpowiedzialnie
 i toną. - Z mojego najbliższego otoczenia utonęło sześć osób. Część z nich była bardzo dobrymi pływakami, niektórzy byli płetwonurkami - mówi.

Udajemy się z mikrofonem nad Jeziorko Czerniakowskie w Warszawie, plażę obleganą przez mieszkańców stolicy, którzy spędzają wakacje w mieście. Większość napotkanych tam osób bez wahania opowiada nam o tym, że potrafi dobrze pływać. Przecenienie własnych umiejętności może jednak doprowadzić do nieszczęścia.

- Mój syn się tutaj topił rok temu - opowiada jedna z matek odpoczywająca z dziećmi nad jeziorem w środowe południe.

 - Zachłysnął się wodą. Wleciałam do wody i go wyjęłam. Inaczej pewnie by się utopił… Dzieci toną po cichu - zauważa bohaterka reportażu. Kobieta zwraca uwagę także na inny aspekt. Niektórzy ratownicy w trakcie swoich dyżurów nie są zajęci obserwacją plażowiczów, ale przeglądaniem telefonów komórkowych. 

Roman Karbownik, były pływak, który w latach siedemdziesiątych pracował jako ratownik w klubie sportowym Legia Warszawa, uważa, że służby porządkowe powinny surowo karać tych, którzy wnoszą alkohol na plażę. Sportowiec podkreśla również, że dawniej praca ratowników cieszyła się większym szacunkiem wśród ludzi, ich polecenia były respektowane, a to także sprzyjało bezpieczeństwu nad wodą.

Jakie wiadomości znad morza, jezior i rzek, będą do nas docierały w najbliższych tygodniach? Co zrobić, aby przerażające statystyki związane z wypadkami nad wodą były jak najniższe…?

W reportażu wystąpili m.in.: Bożena Ruszkowska – prezes elbląskiego WOPR, koordynator plaż w Krynicy Morskiej i Piaskach; Mieczysław Kolasa – koordynator ratowników wodnych w Centrum Rekreacyjno-Sportowym Bielany-Warszawa; Roman Karbownik – pływak, były zawodnik klubu Mission Viejo Nadadores Masters; Piotr Wiśniewski – ratownik wodny, instruktor nauki pływania z CRS Bielany-Warszawa.

***

Reportaż "Toniemy w ciszy" autorstwa Antoniego Rokickiego został wyemitowany w czwartek (7 lipca) o godz. 22.15 na antenie Trójki.