Data publikacji:
2022-07-13
Strona główna > Artykuł
"Pracuję, więc żyję" - reportaż Magdy Skawińskiej
Studio Reportażu i Dokumentu
Niepozorny zakład szewski przy ulicy Gwarnej we Wrocławiu. Czas tu jakby się zatrzymał. Nożne niemieckie maszyny do szycia, tradycyjne narzędzia szewskie. To królestwo pani Czesławy Łaby. Od lat jest na emeryturze, ale nadal chce i lubi pracować.
Czesława Łabafot. Magda Skawińska
Jej zakład jest czynny od poniedziałku do piątku od godziny 8 do 17. Wrocławianka prowadzi go nieprzerwanie od 1975 roku, czyli prawie 50 lat. Wcześniej pracowała w Świdnicy. Była głównym technologiem. Kazano jej zapisać się do PZPR, ale odmówiła i odeszła z pracy za porozumieniem stron. Ciągnął się za nią wilczy bilet.
Przez pór roku nie mogła znaleźć nowego zatrudnienia. Dopiero we Wrocławiu prezes Spółdzielni Pracy Wyrobów Skórzanych im. Olgina, który miał za rok odejść na emeryturę, przyjął panią Czesławę do pracy.
Przetrwała upadek PRL, transformację ustrojową, szalone ekonomicznie lata 90., powódź w 1997 roku. Jak opowiada pani Czesława nic jej nie złamało.
Nie narzeka na brak klientów. Niektórzy z nich przychodzą od 30 lat. To już tysiące naprawionych par butów. Wielu ludzi nie przynosi obuwia do szewca, wolą kupić nowe. Klienci mówią, że pani Czesława jest darem z nieba dla ratowania ich ulubionych butów.
Czesława Łaba urodziła się we Lwowie. Razem z rodzicami i bratem w czasie II wojny światowej została zgarnięta przez łapankę urządzoną przez hitlerowców. Rodzina trafiła do obozu pracy w Austrii. Ojciec tam został, a ona razem z mamą i bratem wylądowała najpierw w Czechosłowacji, potem w okolicach Zgorzelca. Przez Czerwony Krzyż odnalazł ich ojciec i zamieszkali razem w Polanicy-Zdroju. Pani Czesława niewiele pamięta z tamtych lat.
W czerwcu 2022 roku została uhonorowana przez prezydenta Jacka Sutryka medalem "Zasłużony dla Wrocławia.
***
Reportaż "Pracuję, więc żyję" autorstwa Magdy Skawińskiej został wyemitowany we wtorek (12 lipca) o godz. 22.15 na antenie Trójki.