Strona główna > Artykuł

"Tatry Byrcyna" – reportaż Moniki Chrobak

Studio Reportażu i Dokumentu

Osiemdziesięcioletni Kazimierz Gąsienica-Byrcyn z Zakopanego większość swojego życia poświęcił udzielaniu pomocy w górach. Miłość do Tatr i ratownictwa górskiego zaszczepił w nim ojciec Stanisław, który sam był przewodnikiem i ratownikiem tatrzańskim.

Tatryfot. Shutterstock

"Tatry Byrcyna" – reportaż Moniki Chrobak

Pan Kazimierz wstąpił do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w 1965 roku, uczestniczył w ponad 400 wyprawach ratunkowych, wielokrotnie był ich kierownikiem, uratował co najmniej tysiąc ludzi. Był też taternikiem jaskiniowym, płetwonurkiem czy instruktorem narciarstwa. Obecnie jest honorowym członkiem TOPR-u. Do dziś lubi podpatrywać górską przyrodę. Jego pasją są między innymi niedźwiedzie, z którymi nieraz spotkał się na szlaku, również przy okazji akcji ratunkowych.

"Góry nauczyły mnie pokory. Mój ojciec zawsze mówił: "Szanuj góry, to i one będą cię szanować" – mówi Kazimierz Gąsienica-Byrcyn. Ród Gąsieniców jest związany z Zakopanem od niemal 500 lat. Nazwisko jest jednym z najczęstszych w tym regionie. Wielu z nich było ratownikami górskimi, przewodnikami tatrzańskimi, narciarzami czy artystami ludowymi.

Czytaj też:

***

Reportaż "Tatry Byrcyna" autorstwa Moniki Chrobak został wyemitowany w piątek (29.07) o godz. 0.35 na antenie Programu 1.