Strona główna > Artykuł

"Miasteczko dla romantyków" - reportaż Dominika Gila (Radio Lublin)

Studio Reportażu i Dokumentu

Są tysiące powodów, dla których warto odwiedzić Kazimierz Dolny nad Wisłą. Ale dlaczego tak wielu zakochuje się w tym miasteczku i do niego regularnie wraca? Łączą ich historia, architektura, atmosfera czy osobliwości Kazimierza, a może coś więcej, np. pokrewieństwo dusz?

Kazimierz Dolny nad Wisłąfot. PaulSat/shutterstock

"Miasteczko dla romantyków" - reportaż Dominika Gila (Radio Lublin)

– Zawsze wracam tutaj z takim oczekiwaniem w sercu, zawsze tutaj coś nowego zobaczę, coś mnie zainspiruje, coś zaintryguje. Jest to miejsce, które mnie na pewno przyciąga i nie dziwię się, że takie tłumy tutaj przyjeżdżają. Artystów związanych z Kazimierzem jest bardzo dużo, widać, słychać to i czuć – mówi Dorota Opolska-Maksym, lokalna artystka prezentująca swoją twórczość na kazimierskim rynku.

Na wzgórzu nieopodal ruin zamku stoi willa artysty malarza i wykładowcy warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych Tadeusza Pruszkowskiego, który w dwudziestoleciu międzywojennym przyjechał do Kazimierza Dolnego w poszukiwaniu nowych plenerów. Zachwycony architekturą miasteczka i okolicznymi pejzażami osiedlił się tu i zaprosił swoich studentów, tworząc kolonię artystyczną, która zaczęła rozsławiać miasto. – Za nimi przyjechali ich koledzy literaci. Osiedliła się wtedy również w Kazimierzu pisarka Maria Kuncewiczowa wraz z mężem Jerzym. I jak kiedyś Kazimierz był bardzo znanym miastem portowym, handlowym, a później podupadł, tak właśnie od tej bohemy artystycznej rozpoczął się rozwój turystyczny Kazimierza – opowiada przewodniczka i mieszkanka miasta Renata Bucior, która przyznaje, że nie jest kazimierzanką z dziada pradziada, jak jej mąż. – Przyjechałam tutaj w liceum na wagary no i zostałam na całe życie, z miłością nie tylko do faceta, ale i do miasta – mówi z uśmiechem. – Bardzo tęsknię do Kazimierza, kiedy jestem poza nim. Czuję to miasto! – dodaje.

W podobnym tonie mówi o miasteczku turystka z Bytomia spotkana na Górze Trzech Krzyży, która urodziła się w Kazimierzu i wróciła w rodzinne strony po kilkudziesięciu latach. – Dusza zostaje tutaj. Nie ma słów na to, jak można wyrazić te uczucia, które są tutaj, tę miłość do Kazimierza – mówi.

***

Reportaż "Miasteczko dla romantyków" autorstwa Dominika Gila (Radio Lublin) został wyemitowany w środę o godz. 22.15 na antenie Trójki.