Studio reportażu Polskiego Radia

Ma 25 lat, jest po służbie wojskowej w jednostce desantowej, Z zawodu jest ślusarzem-tokarzem. Z wizą turystyczną wyjeżdża na trzydniową wycieczkę do Paryża i postanawia nie wrócić już do kraju. Zgłasza się do Legii Cudzoziemskiej. Przechodzi pozytywnie selekcję mimo nieznajomości języka francuskiego uczy się go podczas pięcioletniego kontraktu w legii.

Nie ukrywa że decyzję tę podjął kierując się głównie wysokim żołdem i możliwością otrzymania obywatelstwa francuskiego. Nie zrażają go twarde warunki treningów w legii. Trud szkolenia rekompensują warunki socjalne i finansowe w legii oraz możliwości wyjazdów za granicę, także prywatnie w celach turystycznych.  

Odbywa dwie misje w Somalii i Rwandzie. Jest świadkiem masakry  walk bratobójczych w Afryce. Podkreśla zdecydowanie działań wojskowych Legii Cudzoziemskiej, mit jednostki, która walczy do końca.  Udaje mu się uniknąć skutków psychicznych służby w Afryce  tzw. pourazowego stresu bojowego, z którym borykali się niektórzy żołnierze legii.

Postanawia jednak nie przedłużać kontraktu i z zarobionymi 60-oma tysiącami dolarów, wraca do Polski do Nowej Pasłęki, niewielkiego, zaniedbanego portu nad Zalewem Wiślanym. Zaoszczędzone pieniądze inwestuje w nieruchomość, organizuje marinę w tym porcie, buduje jachty i łodzie rybackie. Całą energię kieruje na rozwój tego portu i mariny. Mimo braku - jego zdaniem odpowiedniego zaangażowania władz w rozwój regionu, liczy na to, że będzie to miejsce, z którym utożsamiać się będzie nadal.

***

Reportaż "Mały kapitan" autorstwa Adama Bogoryja-Zakrzewskiego został wyemitowany w piątek (21.10) o godz. 0.35 na antenie Programu 1.