Strona główna > Artykuł

"Ułan" - reportaż Antoniego Rokickiego

Studio Reportażu i Dokumentu

Marek Leszczyński urodził się w 1958 roku w Lublinie. Wychowywał się na Bronowicach. – Kawałek placu wykorzystywaliśmy do rozgrywania meczów. Ciekawostką były mecze między blokami. Zdzierałem buty do chodzenia, trampki wytrzymywały krótko. Piłka była nieodzownym elementem życia. Można powiedzieć, że spałem z piłką – wspomina z uśmiechem dzieciństwo "Ułan". 

Marek Leszczyński fot. Antoni Rokicki

"Ułan" - reportaż Antoniego Rokickiego

Był wychowankiem klubu piłkarskiego Motor Lublin. W 1980 roku Marek Leszczyński razem ze swoją drużyną wywalczył awans do I ligi. Na tę chwilę kibice z Lublina czekali aż trzy dekady. Cztery lata później, wiosną 1984 roku, uzdolniony napastnik zmienił klub na Avię Świdnik. Dzięki staraniom władz klubu dwudziestosześcioletni piłkarz otrzymał od miasta mieszkanie, a jego żona pracę w szkole. 

Pod koniec lat osiemdziesiątych "Ułan" wyjechał, bez pozwolenia klubu, do Kanady. Miał tam m.in. rozpocząć grę w polonijnym klubie Falcons Toronto. Avia Świdnik zawiesiła Leszczyńskiego, ale po powrocie piłkarza do ojczyzny udało mu się dojść do porozumienia z klubem. Po siedmiu miesiącach zaczęło szwankować zdrowie. Wróciłem do Polski. Pamiętam, że stać mnie było na kupno nowego malucha. Dla mnie to nie była ucieczka, ale wyjazd za lepszym życiem kwituje bohater reportażu. 

O tym, że Marek Leszczyński jest buntownikiem, opowiada jego córka Kasia Racławska. – Tata miał ułańską fantazję na boisku, stąd jego pseudonim – wyjaśnia rozmówczyni Antoniego Rokickiego. – Zawsze był bardzo zwinny, szybki, był rewelacyjnym napastnikiem. Mam kolegów ze Świdnika, którzy zawsze, jak ze mną rozmawiają, to pytają, co u taty. Jest ich idolem. Jest dla nich legendą ich ukochanego klubu, bo sport w Świdniku, tak małej miejscowości, jest bardzo ważny – przekonuje Kasia Racławska. 

"Ułan" bacznie obserwuje poczynania młodych zawodników Avii Świdnik. Nie przegapi też nigdy meczu reprezentacji Polski. Śledzi poczynania Polaków na tegorocznym mundialu. – Tata jest bardzo krytyczny, ale jest też pierwszym kibicem… – zapewnia Kasia Racławska. 

Czy Marek Leszczyński jest spełnionym sportowcem…? Co zyskał dzięki piłce, a co stracił…? O tym reportażu Antoniego Rokickiego.

W audycji wykorzystano nagrania archiwalne Polskiego Radia. 

Czytaj również: 

***

Reportaż "Ułan" autorstwa Antoniego Rokickiego został wyemitowany w czwartek (1.12) o godz. 22.10 na antenie radiowej Trójki.