Strona główna > Artykuł

"Grudniowe wspomnienia" - reportaż Antoniego Rokickiego

Studio Reportażu i Dokumentu

14 grudnia 1970 roku w Gdańsku rozpoczął się strajk pracowników Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Sprzeciwiali się oni podwyżkom cen żywności, którą krótko przed tym ogłosił rząd PRL. Już we wtorek 15 grudnia do protestu dołączyła Stocznia im. Komuny Paryskiej w Gdyni. W jej pobliżu doszło do najpoważniejszych starć z wojskiem oraz milicją.

Gerard Andrzej Thrun w miejscu, w którym obserwował Czarny czwartek w Gdyni.fot. Antoni Rokicki/PR

"Grudniowe wspomnienia" - reportaż Antoniego Rokickiego

Gerard Andrzej Thrun miał w trakcie wydarzeń grudniowych zaledwie 17 lat. Był uczniem Zasadniczej Szkoły Budowy Okrętów w Gdańsku, a mieszkał w internacie w Gdyni. Mimo upływu 52 lat, wspomnienia z 1970 roku nie tracą na sile. Jego zdaniem większość strajkujących nie okazywała strachu wobec władzy. – Ludzie, w większości, jakby nie bali się tych strzałów – zauważa stoczniowiec z Gdańska. Do strajkujących robotników maszerujących ulicami miasta chętnie dołączali mieszkańcy Trójmiasta. – Tak duża była społeczna nienawiść do systemu, który reprezentowali żołnierze i milicjanci… – przyznaje bohater reportażu. 

Najdramatyczniejszym dniem strajków był 17 grudnia 1970 roku. Czarny czwartek. – Zamknięto nas w internacie z kategorycznym zakazem wyjścia na zewnątrz. Wyskoczyliśmy więc z kolegami z pierwszego piętra i poszliśmy w okolice urzędu miasta – mówi Gerard Thrun. Nadlatujące helikoptery zrzucały ulotki nakłaniające do rozejścia się do domów. Na strajkujących zrzucano również pojemniki z gazem łzawiącym. – Gaz ten czuć było jeszcze przez wiele tygodni w tunelach kolejki miejskiej. Ten zapach pamiętam do dzisiaj – przyznaje były stoczniowiec.

 >>> Grudzień'70 – zobacz serwis specjalny Polskiego Radia <<<

Udział w strajku Gerard Thrun o mało nie przypłacił życiem. Jeden z młodych mężczyzn został postrzelony, zaledwie metr od stoczniowca. – Chłopak dostał postrzał. Miał jakieś 17-18 lat. Przyjechał żuk, dostawczy samochód i zabrano go. On jeszcze żył… – wspomina rozmówca Antoniego Rokickiego.

Protesty odbyły się także w innych miastach, m.in. w Szczecinie, Słupsku, Elblągu. Jak podają oficjalne dane, zginęło 45 osób, a 1165 zostało rannych. Jak wskazują historycy, dane te mogły być zaniżone przez ówczesne władze. Jak wyglądały nocne pogrzeby ofiar Grudnia’70? Jak strajki komentowały ówczesne władze PRL? Jak strajki wpłynęły na sierpień 1980 roku…? W odpowiedzi na te i inne pytania pomogą m.in. archiwalne nagrania Polskiego Radia z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, a także nagrania z IPN.

***

Reportaż Antoniego Rokickiego pod tytułem "Grudniowe wspomnienia" został wyemitowany w środę (14 grudnia) o godz. 22.10 na antenie Programu 3.