Strona główna > Artykuł

"Dajcie mi skrzydła" - reportaż Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej

Studio Reportażu i Dokumentu

Czy młode pokolenie ma jeszcze szanse mieszkać na "swoim"? W obecnych realiach rynku mieszkaniowego i przy coraz częstszym braku zdolności kredytowych młode osoby mają ponure nastroje, bo mieszkanie jest poza ich zasięgiem. Nie stać ich na kupno mieszkania. Niektórzy są na granicy możliwości i teraz może jeszcze ich stać, ale dzisiaj sytuacja jest taka, że zaraz nie będzie, bo z kolejnymi wzrostami stóp procentowych ich zdolność kredytowa spada.

Czy młode pokolenie ma jeszcze szanse mieszkać na "swoim"? fot. Urszula Żółtowska-Tomaszewska

"Dajcie mi skrzydła" - reportaż Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej

Nawet  osoby, które kupiły mieszkania, znalazły się w takiej sytuacji, że obecnie przerasta ich dwa razy wyższa rata kredytu. Cześć z nich musiała zrezygnować z upragnionego lokalu. "Młodzi nie liczą na kredyt, liczą na cud" - takie artykuły pojawiają się w prasie.

– Teraz nie mam już złudzeń. Jeśli nic się nie zmieni, nigdy nie będę miała mieszkania – mówi Marta. Dziewczyna wynajmuje różne pokoje i mieszkania od kilkunastu lat, praktycznie od studiów i wejścia w dorosłość. Obecnie mieszka w Warszawie, ma też nieźle płatną pracę… i co z tego? Myśli o lokalu na własność odłożyła na razie między bajki.

– U mnie gniew stopniowo przeszedł w smutek i poczucie beznadziei. Mogę się starać, rozwijać, robić karierę… a durne mieszkanie jest absolutnie poza moim zasięgiem. Do tego rodzice biadolą, że powinienem jak najszybciej przestać wynajmować i koniecznie iść na własne. Jak? Za co? – pyta Piotr. 

Jeśli nie kredyt to co?

Obecnie młode pokolenie ma trzy główne możliwości: wynajem nieruchomości, zakup nieruchomości na kredyt albo trzecią, którą nie każda młoda osoba bierze pod uwagę, jest uczestnictwo w programach budownictwa społecznego.

Jedna z takich inicjatyw jest społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa. Spółki SIM to spółki prawa handlowego realizujące budownictwo społeczne. Nie budują dla zysku, ale dla poprawy warunków mieszkaniowych osób wykluczonych z rynku mieszkaniowego.

Obecnie coraz mniej młodych, pracujących osób może dokonać zakupu mieszkania ze względu na brak zdolności kredytowej. W tej sytuacji kredyt zaciągany przez SIM zwalnia przyszłych najemców z przyjęcia tego nieosiągalnego dla nich warunku i umożliwia im realnie myśleć o własnym mieszkaniu z umiarkowanym czynszem. W czynszu tym zawarta będzie też spłata kredytu. Tym samym po okresie jej spłaty (około 20-30 lat) możliwe będzie dojście do własności. Mieszkania w SIM dedykowane są w szczególności: osobom, które nie mają zdolności kredytowej, ale wciąż są w stanie regularnie opłacać czynsz; osobom, których dochody są zbyt wysokie, by przyznano im lokal komunalny; osobom, które nie posiadają tytułu prawnego do lokalu mieszkalnego w tej samej miejscowości.

Popularność programu

Do tego programu przystąpiło już przeszło 350 gmin w Polsce. Ta ilość chętnych gmin stale rośnie i oceniać można, iż może to być nawet co druga gmina w Polsce, czyli około 1-1,2 tys. gmin. W pierwszym półroczu 2023 roku zaplanowano powołanie kolejnych 10 spółek SIM. W październiku tego roku oddane zostaną mieszkania np. w Lęborku. W kilkudziesięciu miejscach wbito już pierwsze łopaty. Gminy są zainteresowane, ponieważ dla nich jest to szansa na przyciągnięcie do ich miejscowości: pielęgniarek, lekarzy i ludzi, których brakuje w ich miejscowościach. Ten projekt nie zakłada porażki i daje lepsze możliwości dla młodego pokolenia niż te wdrażane wcześniej. 

***

Reportaż "Dajcie nam skrzydła" Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej został wyemitowany w poniedziałek (30 stycznia) o godz. 22.10 na antenie Programu 3.