Data publikacji:
2023-03-21
Strona główna > Artykuł
"Ukrainian pride" - reportaż Weroniki Puszkar o ratowaniu egzotycznych zwierząt z Ukrainy
Studio Reportażu i Dokumentu
Ludzie uciekający przed wojną często zabierali ze sobą swoje domowe zwierzęta. Dużo większy problem stanowiły jednak zwierzęta egzotyczne. Do pociągu nie można zabrać przecież lwa czy tygrysa. Zwierzętami w państwowych ogrodach zoologicznych zajęli się ich pracownicy, którzy zdecydowali się zostać. Wojna jednak pokazała inny problem.
Małe tygrysy na Ukrainie często odbierane są matkom po urodzeniu i sprzedawane ludziom do prywatnych domów fot. Shutterstock/Morozova Olga
Mimo tego, że w 2021 roku wprowadzono na Ukrainie zakaz posiadania egzotycznych zwierząt przez osoby prywatne, wiele osób nadal trzyma je w domach. Zazwyczaj na handel. To m.in. lwy, tygrysy a nawet krokodyle. Często są traktowane paralizatorem albo wyrywa się im zęby i paznokcie, żeby nie stanowiły zagrożenia.
Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, ludzie uciekali, zabierając ze sobą zwierzęta domowe, ale zostawiając te egzotyczne. Niektórzy zgłaszali się do Natalii Popovej, która stworzyła dla nich azyl.
- To, że jest tak wiele egzotycznych zwierząt w domach, ujawniło się wraz z rozpoczęciem ewakuacji. Zwierzęta albo przywożono Natalii Popovej, albo porzucano w domach, być może licząc, że to tylko na kilka dni - słyszymy w reportażu.
Czytaj więcej o wojnie na Ukrainie>>>
Pomóc postanowili również Polacy, m.in. pracownicy poznańskiego zoo. Zorganizowali transport dla dużych zwierząt. W sumie udało się pomóc w ewakuacji blisko 200 zwierząt.
Jak wyglądała ich przeprawa przez granicę? Jakie historie zwierząt poznaliśmy? O tym w reportażu Weroniki Puszkar "Ukrainian pride".
***
Reportaż pt. "Ukrainian pride" autorstwa Weroniki Puszkar został wyemitowany we wtorek (21.03) w ramach pasma "Noc z Reportażem" w Programie 1.