Strona główna > Artykuł

Jak zmieniały się narty? "Bezcenna kolekcja" - reportaż Moniki Chrobak

Studio Reportażu i Dokumentu

– Mój tata był stolarzem, dlatego mogłem mieć narty zrobione jakie takie jeszcze przed wojną. Zacząłem jeździć w 1939 roku. Narta była robiona z drzewa jesionowego i była taka specjalna forma, gdzie zaginało się dziób. On najpierw musiał być moczony w gorącej wodzie przez jakiś czas – opowiada rozmówca Moniki Chrobak.

Narciarze przed zawodami smarują narty. Widoczni od lewej: Stanisław Marusarz, Piotr Kolesar i Izydor Gąsienica-Łuszczek, zdjęcie z 1932 rokufot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

"Bezcenna kolekcja" - reportaż Moniki Chrobak

Pierwsze narty, jak wyjaśnia rozmówca Moniki Chrobak, wiązania miały z rzemieni skórzanych, nie używano wówczas w tym celu metalu, w Polsce zaczęto go wykorzystywać w nartach po wojnie. Jednak nawet wtedy noga w narcie mogła się przemieszczać, inaczej niż obecnie, kiedy wiązania i but unieruchamiają ją całkowicie. 

– Skoro Piwniczna leży w górach, to trudno, żeby tutaj na nartach nie jeździć. Tym bardziej że często bywało tak, iż dzieci, żeby dotrzeć do szkoły, musiały pokonać wiele kilometrów. Czasami więc same sobie robiły narty. Najczęściej było to drewno brzozowe: najtańsze, najłatwiej dostępne. Dzieciaki same wystrugały narty, po czym, jak mama nie widziała, wkładały do wrzątku, jak się ziemniaki dla świni gotowały, żeby sparzyć czubek narty, by dało się go wygiąć – opowiada rozmówczyni autorki reportażu, oprowadzając ją po muzeum.

Czytaj także:

Kolekcja sięgająca XVIII stulecia

Towarzystwo Miłośników Piwnicznej gromadzi w muzeum regionalnym bezcenne eksponaty dotyczące historii miasta, ale nie tylko. Unikatową kolekcją stanowią na przykład narty. Dzięki zgromadzonym parom można prześledzić, jak zmieniały się ich długość i wykonanie między XVIII do XX wiekiem. 

Prezentowane narty zostały sprowadzone z różnych zakątków świata, ale są też pary wykonane w przeszłości przez twórców tego regionu. Zbiory przekazane przez prof. Zbigniewa Bielczyka to jedna z najbogatszych kolekcji pamiątek dawnego sprzętu narciarskiego i starych nart, pełna gromadzonych latami pięknych okazów czeskich, austriackich, niemieckich, francuskich i polskich biegówek oraz zjazdówek.  

Oczywiście Towarzystwo Miłośników Piwnicznej prowadzi także działalność mającą na celu dbanie o dziedzictwo regionu. 

***

Reportaż "Bezcenna kolekcja" autorstwa Moniki Chrobak został wyemitowany w poniedziałek (11.12) o godz. 22.21 w Programie 1.