Strona główna > Artykuł

Polak pokazuje turystom piękno Albanii. "Eryk" - reportaż Beaty Korbas

Studio Reportażu i Dokumentu

Albania to państwo położone w południowo-wschodniej Europie, na Bałkanach, nad Morzem Adriatyckim. Wśród polskich turystów kraj ten cieszy się coraz większą popularnością. To właśnie w Albanii 39-letni Eryk z Lubartowa odnalazł swoje miejsce na ziemi.

Bohater reportażu Beaty Korbas od czterech lat mieszka w Albanii. W wolnych chwilach oprowadza z kolei turystów po miasteczku Gjirokastrafot. Jonathan Dennis/Shutterstock

"Eryk" - reportaż Beaty Korbas

Bohater reportażu Beaty Korbas na Bałkany jeździ od ponad 10 lat, jednak dopiero cztery lata temu zdecydował się na stałe przeprowadzić do Albanii. Na co dzień pracuje w logistyce, co pozwala mu się utrzymać, jednak jego pasją jest turystyka. W wolnych chwilach oprowadza turystów po Gjirokastrze - pięknym miasteczku, gdzie srebrne dachy połyskują na tle gór. Dzięki niemu turyści docierają do niekomercyjnych miejsc, testują smakowite, lokalne potrawy, a także mają okazję poznać bliżej albańską kulturę.


Czytaj także:


- Witam w moim ukochanym mieście. Będę miał przyjemność wam pokazać miejsce, w którym żyję. Moje miejsce na ziemi, moje miejsce w tym kraju - mówi "na dzień dobry" do turystów 39-letni Eryk. W reportażu tłumaczy, że do niedawna Polacy przyjeżdżali do Albanii "przy okazji". W ramach objazdówki po Bałkanach zatrzymywali się tu na chwilę, oglądali najważniejsze zabytki i jechali dalej. Teraz coraz więcej osób zostaje tu na tydzień, dwa, by lepiej poznać ten kraj lub po prostu odpocząć w jakimś albańskim kurorcie. 

Ela, koleżanka Eryka, która też jest przewodnikiem, wskazuje, że oboje starają się przekazać turystom z Polski najciekawsze informacje o Albanii. Opowiedzieć nie tylko o historii tego kraju, ale i o tym, jak się tu żyje na co dzień. Są w stanie to zrobić, ponieważ mieszkając tu na stałe, mają tę wiedzę, codzienny kontakt ze zwykłymi Albańczykami, ich językiem, kulturą. Mogą zabrać turystów w miejsca, o których nie wspominają przewodniki, np. do lokalnej restauracji, w której można spróbować wspaniałej, autentycznej kuchni albańskiej.

Czytaj także:

Eryk jest już kilka lat poza Polską. - Tęsknię np. za polskim jedzeniem. Za pierogami, ogórkami kiszonymi, grzybkami marynowanymi w occie. Tu takich rzeczy nie ma. Za rodziną nie muszę tęsknić. Dziś technologia jest tak rozwinięta, że możemy rozmawiać, widząc się na wideo. W Albanii, w porównaniu z Polską, żyje się spokojniej, wolniej. Jest to oczywiście także spowodowane tym, że tu latem jest 40 stopni Celsjusza. Mam też wrażenie, że w Albanii relacje między ludźmi są bliższe, ale by wkraść się w serce Albańczyka, by on nam zaufał, trzeba mu poświęcić sporo własnego czasu - wyjaśnia.

***

Reportaż "Eryk" autorstwa Beaty Korbas został wyemitowany we wtorek (19.12) o godz. 23.10 na antenie Programu 1.