Strona główna > Artykuł

Nie żyje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Przypominamy reportaż "Moja sutanna"

Studio Reportażu i Dokumentu

Zawsze chętny do pomocy, do porady, wspaniała osobowość, a jednocześnie bardzo dobry kapłan. - Tak jak on sprawował liturgię, jak się modlił - bardzo autentyczny, prawdziwy człowiek - mówił ksiądz profesor Józef Naumowicz. Postać zmarłego księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, duszpasterza Ormian, opiekuna osób niepełnosprawnych, przypomnieliśmy w reportażu "Moja sutanna" autorstwa Anny Łoś.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zmarł stycznia w wieku 67 latfot. PAP/Albert Zawada

"Moja sutanna" - reportaż Anny Łoś

Jak mówi ksiądz prof. Józef Naumowicz, który został następcą ks. Isakowicza-Zaleskiego jako duszpasterz Ormian, zmarły duchowny zasłynął z działalności charytatywnej, umiłowania prawdy i pamięci o historii Ormian. Przez wiele lat był zaangażowany w działania charytatywne, był duszpasterzem osób niepełnosprawnych.

W czasach PRL był aktywnym członkiem opozycji antykomunistycznej, represjonowanym przez SB. Upominał się o prawdę o historii oraz ludobójstwie Ormian.

Czytaj także:

Tematy poważne i rozliczenie się z przeszłością

Ludzie dyskryminowani i skrzywdzeni mogli zawsze liczyć, że będzie ich głosem. Czytający trudne karty historii Kościoła i szukający prawdy mieli w nim sojusznika - napisał w mediach społecznościowych biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Damian Muskus.

Zmarły duchowny nie bał się tematów ważnych, a zarazem trudnych, także dotyczących wewnątrzkościelnego rozliczenia z przeszłością. Pisał i mówił zarówno o przypadkach współpracy kapłanów ze służbami PRL, jak i o przestępstwach seksualnych księży.

Po pierwsze: historia 

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski postulował ujawnienie współpracowników Służby Bezpieczeństwa działających wśród księży, m.in. archidiecezji krakowskiej. Sam badał dokumenty SB, które jako poszkodowany otrzymał z Instytutu Pamięci Narodowej. Jego działania wywołały wiele dyskusji na temat lustracji, także w Kościele.

W reportażu udział wzięli przyjaciele księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego: Bożena i Jerzy Lackowscy, Adam Macedoński, Jan Franczyk i ksiądz Antoni Sołtysik. Swoje wiersze czytał ksiądz Isakowicz-Zaleski. Wiersz "Dziedzictwo" usłyszeliśmy w interpretacji Romana Hnatowicza.       

Duchowny przekazał w lutym 2023 roku, że wykryto u niego złośliwą odmianę nowotworu, chorował na raka prostaty. W ostatnich wiadomościach informował, że wygrał z nowotworem, jednak przed świętami Bożego Narodzenia ponownie trafił do szpitala. Zmarł 9 stycznia rano, w szpitalu w Chrzanowie.

***

Reportaż "Moja sutanna" autorstwa Anny Łoś został wyemitowany we wtorek (9.01) o godz. 22.10 na antenie Trójki. 

IAR/ans