Strona główna > Artykuł

"Opowieść o wolności" – reportaż Joanny Bogusławskiej

Studio Reportażu i Dokumentu

Jacek Pietrzyk od wielu lat prowadzi fundację Obywatel. Już przed 1989 rokiem zaangażował się w prace Komitetu Obywatelskiego w Ursusie. Jacka Kuronia poznał kiedy miał 16 lat, był wtedy uczniem liceum Batorego. Przynosił opozycjoniście jedzenie, gdy ten ukrywał się przed organami ścigania. Te spotkania zmieniły jego życie.

Punkt informacyjny Solidarności przed lokalem Obwodowej Komisji Wyborczej na Żoliborzu; 4 czerwca 1989 rokfot. PAP/Ireneusz Sobieszczuk

Opowieść o wolności i marzeniach – reportaż Joanny Bogusławskiej

Polska szara i beznadziejna

– W czasach PRL-u oczywiście, jak to każdy młody człowiek, jakieś marzenia miałem, ale oglądając rzeczywistość, codziennie jadąc pociągiem elektrycznym do szkoły, widziałem, że Polska, w której żyję, jest szara i beznadziejna. Nic w niej nie można i jest zawsze taka sama. Te pociągi zawsze się spóźniają, a ludzie w tych pociągach zawsze są smutni i brutalni, i zawsze jest to poczucie, że ktoś narzuca nam swoją wolę i ktoś za nas decyduje, co mamy robić. Rok 86 spowodował, że doszedłem do wniosku, że tak dalej być nie może, że ja w takiej Polsce nie chcę żyć – tak zaczyna swą opowieść bohater reportażu.

Uśmiechnięci, wolni, zadowoleni

Jacek Pietrzyk podczas wyborów 4 czerwca 1989 roku był w lokalu wyborczym, kiedy pojawiło się niebezpieczeństwo sfałszowania głosowania. Zwycięstwa w wyborach nigdy nie zapomni. Pamięta twarze Polaków po ogłoszeniu wyników: uśmiechnięci, wolni, zadowoleni. Jakby narodzili się na nowo.
 

Czytaj także:

***

Reportaż "Opowieść o wolności" Joanny Bogusławskiej został wyemitowany w czwartek (4.06) o godz. 18.40 w Trójce.