Data publikacji:
1999-01-25
Strona główna > Artykuł
"Nie przeczekać życia"
migracja
Niewidoma dziewczyna pisze list do radia nagrywając swój głos na kasecie magnetofonowej. Przyszła na świat jako sześciomiesięczny wcześniak, niewidoma, do tego z poważnym i rzadkim schorzeniem nóg. Lekarze nie dawali szans na przeżycie. Po kilku operacjach i długotrwałej rehabilitacji normalnie chodzi. Skończyła szkołę, zdobyła zawód stroiciela pianin. Kocha muzykę, sama śpiewa i nie wyobraża sobie życia bez śpiewu. Jak sama mówi, ślepota jest nieszczęściem, ale ona w tym nieszczęściu szuka szczęścia. Sylwia dąży do pełnej samorealizacji, walczy o swoją samodzielność. Dlaczego jednak zwraca się do radia? Dlaczego od wielu lat wysyła do dziesiątków stacji radiowych dźwiękowe listy, na które nie było do tej pory reakcji? Ponieważ osiągnięcie samodzielności niepełnosprawnych niemożliwe jest bez kontaktu i akceptacji społecznej. O tym opowiada reportaż Anny Lewandowskiej "Nie przeczekać życia".