Strona główna > Artykuł

"Czas Reporterów" - Ludzie, którzy odeszli. Halina Mikołajska i Marian Brandys.

migracja

W tym roku minęło już 10 od śmierci wybitnej polskiej aktorki, Haliny Mikołajskiej, której postać w polskiej historii wykraczała poza zawód. W 1976, u szczytu sławy artystycznej zdecydowała się przystąpić do Komitetu Obrony Robotników, za co zapłaciła zawodową banicją. Po stanie wojennym internowana. Jedną z ostatnich z nią rozmów nagrała Janina Jankowska. "Być aktorką", to spojrzenie na minione, bogate życie przez pryzmat aktorstwa, poezji i nieuleczalnej choroby, której do końca Halina - jak wszystkim trudom swego życia - nie poddawała się. W listopadzie minie pierwsza rocznica śmierci jej męża, Mariana Brandysa. Z taśm archiwalnych odtwarzamy dokument Barbary Grębeckiej , Haliny Szopskiej i Janusza Deblessema. "Od dzwonka do dzwonka" Jest to tytuł jednego z opowiadań pisarza, opisującego dom Haliny Mikołajskiej i Mariana Brandysa w latach 70-ych, po powstaniu KOR-u. Rytm życia wyznaczały dzwonki do drzwi i dzwonki telefonów z nie zawsze przyjaznymi osobami po drugiej stronie.

W tym roku minęło już 10 od śmierci wybitnej polskiej aktorki, Haliny Mikołajskiej, której postać w polskiej historii wykraczała poza zawód. W 1976, u szczytu sławy artystycznej zdecydowała się przystąpić do Komitetu Obrony Robotników, za co zapłaciła zawodową banicją. Po stanie wojennym internowana. Jedną z ostatnich z nią rozmów nagrała Janina Jankowska. "Być aktorką", to spojrzenie na minione, bogate życie przez pryzmat aktorstwa, poezji i nieuleczalnej choroby, której do końca Halina - jak wszystkim trudom swego życia - nie poddawała się. W listopadzie minie pierwsza rocznica śmierci jej męża, Mariana Brandysa. Z taśm archiwalnych odtwarzamy dokument Barbary Grębeckiej , Haliny Szopskiej i Janusza Deblessema. "Od dzwonka do dzwonka" Jest to tytuł jednego z opowiadań pisarza, opisującego dom Haliny Mikołajskiej i Mariana Brandysa w latach 70-ych, po powstaniu KOR-u. Rytm życia wyznaczały dzwonki do drzwi i dzwonki telefonów z nie zawsze przyjaznymi osobami po drugiej stronie.