Strona główna > Artykuł

"W majestacie prawa"

migracja

Ona, z zawodu pielęgniarka założyła hurtownię i sklepik, on, pilot wycieczek w Orbisie postanowił otworzyć firmę budowlaną. Żyli szczęśliwie. Po kilku latach pani Jola znalazła się w nędzy, bez pracy, sama z ciężko chorym synem. Mąż zbankrutowal i opuścił ją, pozostawiając długi i wierzycieli.

Ona - z zawodu pielęgniarka, założyła hurtownię i sklepik, on - pilot wycieczek w Orbisie postanowił otworzyć firmę budowlaną. Żyli szczęśliwie. Po kilku latach pani Jola znalazła się w nędzy, bez pracy, z ciężko chorym synem, Maciejem. Przedsiębiorstwo męża splajtowało, mąż ją opuścił, pozostawiając długi i wierzycieli. Jeden z nich Andrzej K. z zawodu sędzia sądu odwoławczego wnosi m.in. przeciwko niej oskarżenie....za pobierania od byłego męża alimentów na rzecz chorego syna. Dlaczego? Bo to są również pieniądze, które w myśl prawa należą się wierzycielowi byłego męża a nie choremu dziecku. Jola zostaje skazana na rok więzienia w zawieszeniu. Jak do tego wszystkiego doszło ?