Strona główna > Artykuł

"Wyścig do życia"

migracja

Adam ma 26 lat. Od urodzenia jest wychowankiem Domu Dziecka. Nie ma nikogo. Własnie w domu dziecka - 20 lat temu wykryto u niego wadę serca. Gdyby wówczas zaszyto dziurę w sercu, dziś byłby zdrowym, młodym człowiekiem. Ale stało się inaczej i teraz jedynym ratunkiem jest równoczesny przeszczep serca i płuc.

Adam ma 26 lat. Od urodzenia jest wychowankiem Domu Dziecka. Nie ma nikogo. Własnie w domu dziecka - 20 lat temu wykryto u niego wadę serca. Gdyby wówczas zaszyto dziurę w sercu, dziś byłby zdrowym, młodym człowiekiem. Ale stało się inaczej i teraz jedynym ratunkiem jest równoczesny przeszczep serca i płuc. Taką operację wykonuje się tylko w Niemczech lub USA i trzeba na nią zgromadzić dużą sumę pieniędzy. Adam wierzy, że będzie żyć. Wierzy też, że ma jeszcze wiele do dania innym ludziom. Na szczęście Adam ma przyjaciół, którzy mu pomagają i suma na jego koncie cały czas rośnie. Ale krwotoki są coraz częstsze. Nikt nie wie, ile czasu zostało jeszcze Adamowi.