Data publikacji:
2001-08-07
Strona główna > Artykuł
"Z jednego pnia"
migracja
Od kilku lat powstają w Polsce tzw. związki rodów, które skupiają ludzi noszących to samo nazwisko. Większość z nas szuka swoich korzeni, chcemy poznać historię swojej rodziny, próbujemy ustalić stopień pokrewieństwa między sobą. Co jakiś czas odbywają się zjazdy, na które "stowarzyszeni" przyjeżdżają całymi rodzinami.
Od kilku lat powstają w Polsce tzw. związki rodów, które skupiają ludzi noszących to samo nazwisko. Większość z nas szuka swoich korzeni, chcemy poznać historię swojej rodziny , próbujemy ustalić stopień pokrewieństwa między sobą.. Co jakiś czas odbywają się zjazdy, na które "stowarzyszeni" przyjeżdżają całymi rodzinami. Między daleko spokrewnionymi luźmi nawiązują się przyjaźnie, młodzież dowiaduje się o wybitnych przedstawicielach rodu, poznaje historię Polski, a przy okazji świetnie się bawi w gronie rówieśników noszących to samo nazwisko. Jaki jest sens powstawania takich " związków rodów", jaką rolę spełniają w dzisiejszej rzeczywistości? Czy wspólnota ludzi noszących to samo nazwisko to tylko pretekst do szukania nowych znajomości czy coś więcej...