Strona główna > Artykuł

"Życie udane połowicznie"

migracja

Tadeusz Perzyna ma 70 lat, mieszka w Warszawie i, jak mówi, od 11-go roku życia przygotowywał się, żeby zostać prezydentem. Z zawodu jest technikiem budowlanym, całe życie hodował świnie, a w międzyczasie pisał do różnych urzędów, instytucji i ważnych dostojników państwowych, że wymyślił sposób na zagospodarowywanie odpadów z gospodarstw domowych.

Tadeusz Perzyna ma 70 lat, mieszka w Warszawie i, jak mówi, od 11-go roku życia przygotowywał się, żeby zostać prezydentem. Z zawodu jest technikiem budowlanym, całe życie hodował świnie, a w międzyczasie pisał do różnych urzędów, instytucji i ważnych dostojników państwowych, że wymyślił sposób na zagospodarowywanie odpadów z gospodarstw domowych. Poświęcił na to całe życie, jedni mu odpisywali, inni nie. Prezydentem nie został, ale zawsze marzył, żeby zostawić po sobie jakiś ślad. I to mu się udało. Andrzej Fidyk zrobił o nim film dokumentalny pt. "Prezydent", a on sam wydał książkę o sobie pt."Miniatury autobiograficzne", a o swoim życiu mówi, że jest udane połowicznie...dlaczego?...