Strona główna > Artykuł

"Bo stłukł szklankę i grabie złamał"

migracja

13-letni Piotr w ciągu kilku dni stał się całkowitą sierotą. Zaadoptowało go zamożne, samotne małżeństwo, które miało w stosunku do niego wielkie ambicje. Piotr nie spełnił ich oczekiwań. Nie był prymusem. Kiedy rodzicom urodziło się własne dziecko, postanowili sądownie "rozwiązać przysposobienie" Piotra, a więc z powrotem oddać go do Domu Dziecka.

13 letni Piotr w ciągu kilku dni stał się całkowitą sierotą. Zaadoptowało go zamożne, samotne małżeństwo, które miało w stosunku do niego wielkie ambicje. Piotr nie spełnił ich oczekiwań. Nie był prymusem. Wprawdzie starał się w domu pomagać, ale był niezręczny, naczynia wypadały mu z rąk. Kiedy rodzicom urodziło się własne dziecko, postanowili sądownie "rozwiązać przysposobienie" Piotra, a więc z powrotem oddać go do Domu Dziecka. Na czas trwania procesu Piotr znalazł się w internacie bez prawnego opiekuna, bez środków do życia. Przybrani rodzice nie chcieli z dziennikarką rozmawiać....