Data publikacji:
2001-12-26
Strona główna > Artykuł
"Człowiek człowiekowi Mikołajem"
migracja
Wszyscy lubimy dostawać prezenty - są jednak ludzie, którzy w czasie świąt Bożego Narodzenia nie dostają upominków. Są takie domy, w których nie ma choinki, zapachu świątecznych potraw, rodzinnego ciepła, odświętnego nastroju i radosnego oczekiwania.
Wszyscy lubimy dostawać prezenty - są jednak ludzie, którzy w czasie świąt Bożego Naro
dzenia nie dostają upominków. Są takie domy, w których nie ma choinki, zapachu świątecznych potraw, rodzinnego ciepła, odświętnego nastroju i radosnego oczekiwania. Są dzieci z rodzin społecznie zaniedbanych, których rodzice przeznaczają pieniądze raczej na alkohol niż na "głupstwa" w postaci świątecznych prezentów. Są wreszcie ludzie samotni, którzy wiedzą, że nie mają na kogo liczyć, którym wydaje się, że świat o nich zapomniał. Dla nich Święta są dniami pełnymi goryczy i najboleśniej odczuwanej samotności.
- Tak w życiu bywa, ale czy można to zmienić?
- "Otóż tak!" - Odpowiadają organizatorzy akcji pod nazwą "Ekipa Świętego Mikołaja". -" Nie tylko można, ale trzeba to zmienić - i my to właśnie robimy!"
Pomysł zrodził się w Stowarzyszeniu "Dzielimy się tym, co mamy", założonym przez Wojciecha Onyszkiewicza i Agnieszkę Stompor, a polega on na zorganizowaniu przepływu podarunków od tych, co mają, do tych, którzy potrzebują. W grę wchodzi kilkanaście tysięcy upominków - zabawek, owoców, słodyczy - wszystko to pozyskane od sponsorów, podzielone na stosowne grupy wiekowe, zapakowane i dostarczone do mieszkań przez warszawskich licealistów - wolontariuszy w zabawnych czerwonych " mikołajowych" czapkach. Towarzyszy im z mikrofonem Krzysztof Wyrzykowski - autor reportażu pt. "Człowiek człowiekowi Mikołajem".