Strona główna > Artykuł

"A żyć trzeba ... kochana"

migracja

Życie w popegieerowskiej wsi Małe Bardo w zachodniopomorskiem jest trudne. Mieszkańcy, aby przeżyć z dnia na dzień, zbierają kasztany, uprawiają małe połacie ziemi, dzielą się i wspierają wzajemnie. Marazm jaki trawi tych ludzi spowodował, że zaczynają chorować. Nie opuszczają ich wspomnienia i tęsknota za czasami, kiedy pracowali w PGR ...

Życie w popegieerowskiej wsi Małe Bardo w zachodniopomorskiem jest trudne. Mieszkańcy, aby przeżyć z dnia na dzień, zbierają kasztany, uprawiają małe połacie ziemi, dzielą się i wspierają wzajemnie. Marazm jaki trawi tych ludzi spowodował, że zaczynają chorować. Nie opuszczają ich wspomnienia i tęsknota za czasami, kiedy pracowali w PGR ...