Studio reportażu Polskiego Radia

Koalicja "Czyste Beskidy" alarmuje, że planowane przez Czechów tuż przy polskiej granicy cztery elektrociepłownie mogą oznaczać dla Beskidu Śląskiego katastrofę ekologiczną. Rzecznik firmy budującej zapewnia, że inwestycje będą spełniały wszystkie europejskie normy ekologiczne i ze są prawdziwym dobrodziejstwem dla czeskiego (nowe miejsca pracy) i polskiego (czystsze powietrze) Śląska. Jednak argumenty firmy okazały się sprzeczne z opracowaniem ekspertów Koalicji "Czyste Beskidy", w której skład weszło kilkanaście organizacji ekologicznych i pozarządowych oraz lokalne samorządy. Koalicja przypomina, że 80 % wiatrów wiejacych nad czeskim zagłębiem przemysłowym już od dziesięcioleci przenosi sąsiedzkie brudy na stronę polską, graniczna Olza ma kategorię pozaklasową, w uzdrowiskach Ślaska Cieszyńskiego coraz trudniej oddychać a beskidzkie lasy mokną w kwasnych deszczach. Polski rząd, który znał czeskie plany już w 1999 roku, przyznał w końcu rację Koalicji, ale nie poszły za tym żadne, konkretne działania. Czescy ekolodzy czynnie protestują przeciwko budowie elektrowni. Tymczasem ruszyły już pierwsze prace...