Strona główna > Artykuł

"Nie ma kary dla prezydenta"

migracja

Historia bezkarności bogatego przedsiębiorcy z Białej Podlaskiej oskarżonego o zgwałcenie pracownicy. Sprawa ciągnie się od 1999 roku, gdyż "pan prezydent" - tak każe nazywać się pracownikom - nie staje przed sądem. Reportaż pokazuje siłę powiązań prowincjonalnych elit, prawo, którego można użyć przeciwko ofierze przestępstwa i jej osamotnienie.

Historia bezkarności bogatego przedsiębiorcy z Białej Podlaskiej oskarżonego o zgwałcenie swojej pracownicy. Sprawa ciągnie się od 1999 roku, gdyż "pan prezydent" - tak każe nazywać się pracownikom - nie staje przed sądem. Reportaż pokazuje siłę powiązań prowincjonalnych elit, prawo, którego można użyć przeciwko ofierze przestępstwa i osamotnienie skrzywdzonej. To ona z niezasłużonym piętnem musi uciekać z rodzinnego miasta. Reportaż nominowany w konkursie KRR i T, otrzymał nagrodę publiczności na seminarium reportażu radiowego w Kazimierzu.