Strona główna > Artykuł

"Podróż za jeden... szwindel" - Ewa Michałowska

migracja

Coraz częściej słyszymy o nierzetelności i bankructwie biur podróży. Najbardziej znane są przypadki, kiedy nasi rodacy zostali wyrzuceni z hotelu i nie mieli środków na powrót do kraju, ponieważ firma nie dopełniła płatności.

Coraz częściej słyszymy o nierzetelności i bankructwie biur podróży. Najbardziej znane są przypadki, kiedy nasi rodacy zostali wyrzuceni z hotelu i nie mieli środków na powrót do kraju, ponieważ firma nie dopełniła płatności. Wielu z nas słyszało też o przypadkach, kiedy znajdujący się w miejscu odjazdu turyści zastawali już zupełnie inną firmę, lub - najczęściej - zamknięte na głucho drzwi. Okazuje się jednak, że pomysłowość biur podróży jest niewyczerpana. Stosują coraz bardziej wyrafinowane formy naciągania klientów. Jak ustrzec się przed nieuczciwymi chwytami? Czy dobre tradycje uczciwej i solidnej obsługi to już tylko - trącący myszką relikt z epoki Wokulskich i Rzeckich ?