Data publikacji:
2003-08-08
Strona główna > Artykuł
"Podróż za jeden... szwindel" - Ewa Michałowska
migracja
Coraz częściej słyszymy o nierzetelności i bankructwie biur podróży. Najbardziej znane są przypadki, kiedy nasi rodacy zostali wyrzuceni z hotelu i nie mieli środków na powrót do kraju, ponieważ firma nie dopełniła płatności.
Coraz częściej słyszymy o nierzetelności i bankructwie biur podróży. Najbardziej znane są przypadki, kiedy nasi rodacy zostali wyrzuceni z hotelu i nie mieli środków na powrót do kraju, ponieważ firma nie dopełniła płatności. Wielu z nas słyszało też o przypadkach, kiedy znajdujący się w miejscu odjazdu turyści zastawali już zupełnie inną firmę, lub - najczęściej - zamknięte na głucho drzwi.
Okazuje się jednak, że pomysłowość biur podróży jest niewyczerpana. Stosują coraz bardziej wyrafinowane formy naciągania klientów. Jak ustrzec się przed nieuczciwymi chwytami? Czy dobre tradycje uczciwej i solidnej obsługi to już tylko - trącący myszką relikt z epoki Wokulskich i Rzeckich ?