Strona główna > Artykuł

"Kiedy będę królem świata"

migracja

Amerykanka, która przyjechała z wizytą do Polski po stanie wojennym, postanowiła zostać w Polsce na stałe. Dlaczego? Romantyzm. W tym czasie życie w Polsce przypominało bajkę, bo wszystko było czarno - białe, wiadomo, kto dobry, kto zły. Teraz to się zmieniło.

Amerykanka , która przyjechała z wizytą do Polski po stanie wojennym, postanowiła zostać w Polsce na stałe. Dlaczego? Romantyzm. W tym czasie życie w Polsce przypominało bajkę, bo wszystko było czarno - białe, wiadomo, kto dobry, kto zły. Teraz to się zmieniło. W Polsce odczuwa teraz bierność, bezwolną zgodę na nieuczciwe rozporządzenia władz niszczące małych przedsiębiorców. Ludzie nie protestują, co zdaniem bohaterki jest wyrazem braku odpowiedzialności za siebie i kraj, w którym się żyje. Ona pisze listy do władz, choć nie przynoszą efektów, to obowiązek. W Polsce odkryła, że jej dziadkowie urodzili się we Lwowie, i że ma żydowskie korzenie. Chce tu zostać, choć z trudem wiąże koniec z końcem.