Strona główna > Artykuł

"Kuba - koczkodan zielono siwy"

migracja

O bezmyślności ludzi wobec zwierząt na przykładzie koczdodana zielono siwego.<br>Pewna pani kupiła małe małpiątko z myślą, że będzie jej domowym pupilem. Po czterech latach koczkodan wyrósł na dorosłego osobnika i zaczął dominować. Pani chciała oddać go do zoo, ale żaden ogród nie chciał go przyjąć. Na pomoc przyjechali ludzie z Fundacji Animals.

O bezmyślności ludzi wobec zwierząt na przykładzie koczdodana zielono siwego.

Pewna pani kupiła małe małpiątko z myślą, że będzie jej domowym pupilem. Po czterech latach koczkodan wyrósł na dorosłego osobnika i zaczął dominować. Miał niezaspokojony instynkt, przez co stawał się coraz bardziej agresywny. Zaatakował swoją opiekunkę, co skończyło się u chirurga szyciem. Od tego incydentu koczkodan przetrzymywany był w osobnym pokoju, który doszczętnie zdemolował. Pani chciała oddać go do zoo, ale żaden ogród zoologiczny nie chciał go przyjąć. Na pomoc przyjechali ludzie z Fundacji Animals.