Strona główna > Artykuł

Magazyn reporterski: "Ludzie, których spotkałem"

migracja

Żyjemy w niebezpiecznych czasach. Instytucje powołane do zapewnienia nam bezpieczeństwa nie zawsze nadążają za biegiem wydarzeń. Zdarzają się zatem sytuacje, kiedy ludzie "biorą sprawy w swoje ręce" i sami próbują się bronić. Czasami jednak skutki takich działań są tragiczne.

Żyjemy w niebezpiecznych czasach - to stwierdzenie nasuwa się samo, kiedy bierzemy do rąk gazetę codzienną lub słuchamy programów informacyjnych radia. Przemoc panuje w szkołach, na ulicach, a nawet w domach. Instytucje powołane do zapewnienia nam bezpieczeństwa nie zawsze nadążają za biegiem wydarzeń. Zdarzają się zatem sytuacje, kiedy ludzie "biorą sprawy w swoje ręce" i sami próbują się bronić. Czasami jednak skutki takich działań są tragiczne. - Swojego czasu opinią publiczną wstrząsnęła sprawa Elżbiety Borowik, mieszkanki podwarszawskiego Chotomowa, która broniąc swojego domu i swojej rodziny przed złodziejami zastrzeliła jednego z nich. Odpowiadała przed sądem oskarżona o zabójstwo. - Sprawa ta była tematem reportażu Krzysztofa Wyrzykowskiego "Kto zabija człowieka". - Fragmenty tego reportażu będą punktem wyjścia do dyskusji na temat prawa do obrony koniecznej wobec otaczających nas zagrożeń. -Czy w sytuacji zachwianego poczucia bezpieczeństwa powinniśmy organizować grupy społecznej samoobrony? - Jak to możliwe, że taksówkarz broniący się przed złodziejami jest oskarżany przez prokuraturę o przekroczenie granic obrony koniecznej?