Strona główna > Artykuł

"Marcin"

migracja

Jako dziecko marzył o karierze sportowca. W wieku 18 lat miał wypadek i znalazł się na wózku. Na szczęście spotkał na swojej drodze wspaniałych ludzi, należących do Kościoła Zielonoświątkowców. Zmienił swoje zapatrywania na życie, stał się innym człowiekiem. Kilka miesięcy temu ożenił się. Dziś jego religią jest dawać siebie innym.

Jako dziecko marzył o karierze sportowca. W wieku 18 lat miał wypadek i znalazł się na wózku. Na szczęście spotkał na swojej drodze wspaniałych ludzi, należących do Kościoła Zielonoświątkowców. Dzięki ich opiece i przyjaźni na nowo odkrył Boga. Zmienił swoje zapatrywania na życie, stał się innym człowiekiem. Kilka miesięcy temu ożenił się. Dziś jego religią jest dawać siebie innym. Co ciekawe, jego stan zdrowia wciąż się poprawia. Marcin wierzy, że Bóg pozwoli mu znów stanąć na nogi.