Data publikacji:
2004-02-23
Strona główna > Artykuł
"Twarzą w twarz"
migracja
Rola mediacji w wymiarze sprawiedliwości. Jest stosowana w Polsce w stosunku do młodocianych od 1996 roku, dwa lata później zaczęła być wykorzystywana również w sprawach dorosłych. Niechętne początkowo sądy, coraz częściej sięgają po ten środek oddziaływania prawnego. Jeżeli w sprawie dochodzi do mediacji to wygranym jest przede wszystkim ofiara.
Pan Kazimierz, emerytowany oficer WP na temat postępowania z młodocianymi przestępcami miał bardzo sprecyzowane poglądy: ciężka praca fizyczna np. w kamieniołomach, ewentualnie ciężkie więzienie. Takiego wyroku oczekiwał pan Kazimierz od sądu, gdy policja schwytała Jarka, nastolatka, który ukradł mu z samochodu radio. Kiedy sąd zaproponował mediację, uznał to za pomyłkę a potem za kpinę z jego osoby.
Dzięki wysiłkom mediatora doszło jednak do spotkania sprawcy z ofiarą. Odwracali się do siebie plecami, wychodzili z sali. W wyniku zastosowania technik mediacyjnych Pan Kazimierz przestał widzieć w chłopaku zdemoralizowanego wyrostka, a dostrzegł bezradnego chłopca, z zaniedbanej, alkoholicznej rodzin, który kradzieżą zapewaniał młodszemu rodzeństwu jedzenie. Natomiast Jarek zrozumiał, jaką krzywdę wyrządził starszemu człowiekowi kradnąc radio - pamiątkę po zmarłej żonie. To jedna ze spraw, w której została zastosowana mediacja, najmłodsza spośród wszystkich znanych reakcji na przestępstwo. Jest stosowana w Polsce w stosunku do młodocianych od 1996 roku, dwa lata później zaczęła być wykorzystywana , również, w sprawach dorosłych. Niechętne początkowo sądy, coraz częściej sięgają po ten środek oddziaływania prawnego, tak jest Lublinie, Częstochowie i w Warszawie, gdzie mieści się Polskie Centrum Mediacji. Jeżeli w sprawie dochodzi do mediacji to wygranym jest przede wszystkim ofiara ale również sprawca i wymiar sprawiedliwości.