Data publikacji:
2004-08-16
Strona główna > Artykuł
Z cyklu Zielona Alternatywa: "Inwazja bobrów"
migracja
Zagrożone wyginięciem gatunki zostały otoczone szczególną troską i opieką. Czasem bywa tak, że zwierzętom ochrona poprawia warunki życia tak bardzo, że mnożą się ponad miarę i zaczynają siać spustoszenie w ludzkich siedzibach. Np. mieszkańcy niektórych wsi na wschodzie Polski (Siadcz; Sławniów) co roku przeżywają inwazje bobrów.
Zagrożone wyginięciem gatunki zostały otoczone szczególną troską i opieką. Czasem bywa tak, że zwierzętom ochrona poprawia warunki życia tak bardzo, że mnożą się ponad miarę i zaczynają siać spustoszenie w ludzkich siedzibach. Np. mieszkańcy niektórych wsi na wschodzie Polski (Siadcz; Sławniów) co roku przeżywają inwazje bobrów. Inwazja co roku jest większa. Bobry wycinają drzewa przy drogach, wykradają jabłonie z sadów i ogrodów, ludzie boją się, że we wsi nie zostanie ani jedno drzewo. Piszą do burmistrza, proszą o załatwienie sprawy, ale nie bardzo wiadomo kto i co właściwie miałby zrobić. Zdesperowani mieszkańcy grożą, że jak ktoś się tym instytucjonalnie nie zajmie, to sami zrobią z bobrami porządek. Autorka chce na tym przykładzie pokazać jak delikatna jest równowaga przyrody, jak groźne w skutkach jest jej naruszenie i jakie to może mieć konsekwencje. Będzie także poszukiwać instytucji, które takimi problemami powinny się zajmować.