Data publikacji:
2004-10-15
Strona główna > Artykuł
Z cyklu Zielona Alternatywa: "Woda, ziemia i powietrze"
migracja
Gdyby ktoś zadał sobie trud zebrania wszystkich aluminiowych puszek, które zużywają w jednym roku Polacy, a następnie je sprzedał, to zarobiłby na tym około120 mln zł. W makulaturze zamrożone jest kolejne 100 mln, licząc po cenie skupu. W Wielkiej Brytanii wyliczono, że przerób każdego tysiąca ton starych gazet daje zajęcie 12 ludziom.
Kiedy zamykamy drzwi zsypu, pokrywę kubła i pozwalamy śmieciom zniknąć z naszych oczu, jednocześnie uruchamiamy proces ich destrukcji i przetwarzania, który przynajmniej niektórym uczestnikom tego procesu ma przynosić zysk. Gdyby ktoś zadał sobie trud zebrania wszystkich aluminiowych puszek, które zużywają w jednym roku Polacy, a następnie je sprzedał, to zarobiłby na tym około120 mln zł. W makulaturze zamrożone jest kolejne 100 mln, licząc po cenie skupu. W Wielkiej Brytanii wyliczono, że przerób każdego tysiąca ton starych gazet daje zajęcie 12 ludziom.
Na przykład na Mazowszu rocznie powstaje blisko 1 mln ton śmieci, w tym 650 tys. ton w samej Warszawie.
Autorka reportażu prześledzi drogę śmieci od domowego kosza aż do momentu, kiedy śmieci powinny do nas wrócić jako np. kołpaki do kół, ozdoby ogrodowe, słupki drogowe, pudełka na buty... Czy rzeczywiście wracają? Co się z nimi dzieje, jak działa recykling? Które gminy w Polsce mają najlepsze wzorce w tej dziedzinie? Jaki jest ich program i recepta na skuteczność podejmowanych działań?