Data publikacji:
2004-11-03
Strona główna > Artykuł
"Kawałki Europy"
migracja
Mieszkająca w Budapeszcie rodzina państwa Bielskich - Medovarskych jest przekonana, że dwukulturowa rodzina to Unia Europejska w miniaturze. Jej członkowie na co dzień uczą się kompromisów, tolerancji i szacunku do własnej odrębności.
Czy język polski i polskie pochodzenie mogą przynieść wymierne korzyści we wspólnej Europie? Wbrew pozorom okazuje się, że tak. Mieszkająca na Węgrzech kilkupokoleniowa mniejszość polska pielęgnuje język i tradycje nie tylko ze względu na sentyment do kraju ojców. Młodzi ludzie zorientowali się, że znajomość języka polskiego zwiększa ich szanse na zatrudnienie w strukturach urzędniczych Unii Europejskiej. Angielski i francuski zna wiele osób, ale zestaw tak egzotyczny jak węgierski i polski w wyścigu o posadę tłumacza daje dużą przewagę. Mieszkająca w Budapeszcie rodzina państwa Bielskich - Medovarskych jest przekonana, że dwukulturowa rodzina to Unia Europejska w miniaturze. Jej członkowie na co dzień uczą się kompromisów, tolerancji i szacunku do własnej odrębności. Starsza córka Bianka studiuje stosunki międzynarodowe, uczy się także włoskiego i niemieckiego, a swoją przyszłość widzi we wspólnej Europie, która, podobnie jak jej rodzina, będzie pozbawiona granic i przesądów.