Strona główna > Artykuł

"Drogi powrotu"

migracja

Historia człowieka, który pod wpływem alkoholu stracił wszystko: dom, rodzinę, pracę, reputację, szacunek dla samego siebie. I wtedy ktoś podał mu rękę. Ktoś w niego uwierzył - a on - uwierzył w Boga. To był przełomowy moment w jego życiu - które diametralnie się zmieniło.

Historia człowieka, który pod wpływem alkoholu stracił wszystko: dom, rodzinę, pracę, reputację, szacunek dla samego siebie. Był trzęsącym się zdegradowanym włóczęgą pijącym "wszystko oprócz lepiku" - jak mówi sam o sobie. Ważył będąc dorosłym mężczyzną 40 kg, cuchnął denaturatem. Trwało to 25 lat. Osiągnął dno - dalej była już tylko śmierć. I wtedy ktoś podał mu rękę. Ktoś w niego uwierzył - a on - uwierzył w Boga. To był przełomowy moment w jego życiu - które diametralnie się zmieniło. - Odbudował się fizycznie i moralnie. Zaczął czytać filozofów i Pismo Święte. Odwiedził swoją rodzinę - poznał syna którego nie widział 16 lat a który był już dorosłym mężczyzną. Postanowił do nich wrócić - a oni zgodzili się go przyjąć. - Nie pije alkoholu od 15 lat. Ma dobrą pracę. Jest człowiekiem szanowanym. Postanowił pomagać innym Utworzył grupę wsparcia dla alkoholików w kościele na Pradze. . Spotykają się tam już od kilku lat aby budować się widokiem osób, które mogą być dla nich wzorem i aby cieszyć się wspólnie każdym trzeźwo przeżytym dniem, który jest dla nich sukcesem i źródłem uzasadnionej dumy.