Strona główna > Artykuł

"Martwe tory" - reportaż Moniki Chrobak

Studio Reportażu i Dokumentu

Czesław Szewczyk, były kolejarz i prezes Stowarzyszenia Kolejowo-Historycznego "Galicjanka", próbuje ocalić to, co w regionie limanowskim zostało po dawnej kolei. Część zdobytych pamiątek, jak choćby mundury kolejowe, czapki, semafory, lampy czy elementy torów, przekazał do limanowskiego muzeum.

Czesław Szewczyk przed starym parowozemfot. Andrzej Drożdż

"Martwe tory" - reportaż Moniki Chrobak

To jest opowieść o pielęgnowaniu i ratowaniu historycznych artefaktów kolejowych, aby zachować je dla przyszłych pokoleń. Pan Czesław zakupił strażnicę kolejową w miejscu, gdzie rozbierane są tory po dawnej austro-węgierskiej linii 104. Ta linia została oddana do użytku 16 grudnia 1884 r. przez Cesarsko-Królewskie Koleje Państwowe Cesarstwa Austro-Węgier. Teraz strażnica stała się drugim domem dla mężczyzny.

W reportażu poznamy m.in. motywacje bohatera, dowiemy się o znaczeniu dawnej i obecnej kolei, o przyczynie rozbierania linii w tym miejscu i dlaczego warto utrwalać pamięć o tym, co bezpowrotnie mija.

***

Reportaż Moniki Chrobak "Martwe tory" został wyemitowany w środę (2 października) o godz. 18.40 na antenie Trójki.